
Ze względu na zdecydowanie przeważający w Polsce teren nizinny zostało skonstruowane specjalne można powiedzieć urządzenie mające na celu umożliwienie paralotniarzom wzbicie się na dość dużą wysokość i długie szybowanie. Taki sprzęt to obrazowo mówiąc jest czymś w rodzaju puszczania latawca.
Otóż specjalny holownik w połączeniu z liną, która zaczepiona jest do paralotni umożliwia wzbicie się jej ku górze. Jest to możliwe dzięki temu, że wyciągarka montowana jest na samochodzie, który rusza zwiększając odpowiednio prędkość.
Oczywiście wszystko musi odbywać się z całkowitym zachowaniem bezpieczeństwa i tylko z profesjonalnym sprzętem. Pod żadnym pozorem nie należy bawić się w amatorskie próby holowania, poprzez mocowanie liny do haka samochodowego.
Stosujemy tylko specjalne holowniki według własnego uznania. Dostępnych mamy trzy rodzaje.
Pierwszy wykorzystujący linę zamocowaną do samochodu, która ma stałą długość, a całe holowanie uzależnione jest od poruszania samochodu. Takie holowania nazywane jest malinką.
Abrolwinda drugi rodzaj holownika, stanowi bęben z nawiniętą liną. Natomiast trzeci przykład to także lina nawijana na bęben, jednak w tym przypadku odbywa się to przy pomocy silnika.
Jest to tak zwana wyciągarka stacjonarna, która stosowana jest najczęściej, ze względu na bezpieczne rozwijanie, powiązane z wspomnianym silnikiem oraz prędkością samochodu. Bardzo istotna jest kontrola zachowania wyciągarki, wraz z paralotnią, które muszą ze sobą współpracować.